Pracując jako masażystka, spotkałam się z wieloma różnymi sytuacjami. Czasami klienci zachwycają mnie swoją postawą i uwagą, a czasami muszę stawić czoła takim chwilom, które pozostają w mojej pamięci przez długi czas. Podzielę się kilkoma historiami z mojej praktyki.
Znaczenie higieny
Pewnego razu umówiłem się z mężczyzną, który wyglądał na bardzo miłego i kulturalnego. Ale kiedy przyszedł na sesję, od razu poczułem nieprzyjemny zapach. Okazało się, że nie pomyślał o wzięciu prysznica przed masażem. Przez całą sesję starałam się zachować profesjonalizm i nie okazywać swojego zniesmaczenia, ale nie było to łatwe. Po tym incydencie postanowiłem wprowadzić zasadę przypominania moim klientom o konieczności zachowania higieny osobistej przed sesją. Oczywiście nie zawsze da się uniknąć takich sytuacji, ale od tego czasu zdarzają się one coraz rzadziej.
Nierealistyczne oczekiwania
Miałem klientkę, która skarżyła się na chroniczny ból pleców. Oczekiwała, że jedna sesja rozwiąże wszystkie jej problemy. Próbowałam jej wytłumaczyć, że potrzeba kilku sesji, by uzyskać trwały rezultat, ale nie była usatysfakcjonowana. Skończyło się na tym, że napisała negatywną recenzję, oskarżając mnie o brak profesjonalizmu. Takie sytuacje uczą nas, masażystów, abyśmy byli jeszcze bardziej uważni na oczekiwania naszych klientów i starali się jak najdokładniej wyjaśnić, czego mogą oczekiwać od masażu.
Niegrzeczna i lekceważąca
Miałam kiedyś spotkanie z kobietą, która od początku była arogancka. Spóźniała się bez ostrzeżenia i za każdym razem wyrażała swoje niezadowolenie z czegokolwiek. Punktem kulminacyjnym było, gdy zaczęła dyktować mi dokładnie, jak mam wykonywać swoją pracę, mimo że nie miała wykształcenia medycznego ani doświadczenia w tej dziedzinie. Po kilku takich sesjach zdałam sobie sprawę, że muszę być w stanie wyznaczyć swoje granice i nie bać się powiedzieć „nie” klientom, którzy okazują brak szacunku.
Niepunktualność i odwoływanie spotkań
Innym częstym problemem jest spóźnianie się i odwoływanie spotkań w ostatniej chwili. Jeden z moich klientów ciągle przekładał sesje, a czasami po prostu się nie pojawiał bez uprzedzenia. To bardzo przeszkadzało, ponieważ mój harmonogram jest ściśle zaplanowany. Ostatecznie wprowadziłam zasadę przedpłaty i kary za anulowanie sesji w ostatniej chwili. Pomogło mi to ograniczyć takie sytuacje i zasygnalizowało moim klientom, że mój czas jest również cenny.
Naruszenie zaleceń
Często zdarza się, że klienci nie stosują się do moich zaleceń po sesji. Na przykład, mogę zalecić wykonywanie specjalnych ćwiczeń lub unikanie podnoszenia ciężarów, ale niektórzy ignorują te rady. Pewna klientka przyszła do mnie skarżąc się na ból szyi, a ja zaleciłam jej ćwiczenia wzmacniające mięśnie. Nie wykonała ich jednak i po jakimś czasie wróciła z tym samym problemem, obwiniając mnie za nieskuteczność masażu. Takie przypadki uczą nas, że nie zawsze jest możliwe przekazanie klientowi znaczenia zaleceń.
Bycie masażystą to nie tylko umiejętność wykonywania masażu, ale także komunikacja, cierpliwość i umiejętność radzenia sobie w różnych sytuacjach. Ważne jest, aby zachować profesjonalizm i nie bać się ustalać zasad, które pomogą stworzyć komfortowe środowisko zarówno dla siebie, jak i dla klientów.